czwartek, 12 września 2013

GORĄCZKA

Czy jest coś gorszego niż, wysoka temperatura u dziecka??? Ja reaguje paniką, bo czuje się totalnie bezradna, a mały nie powie czy go coś boli, czy to tylko ząbki...

niedziela, 1 września 2013

PORANNY RELAKS

Lubię takie  ranki: cisza, spokój..moi mężczyźni smacznie śpią , a ja w spokoju mogę wypić poranną herbatkę ummm. ..Wczoraj był dzień sprzątania, a dziś może jezioro Otomińskie.. Trzeba wykorzystać ostatnie promienie przed nadchodzącymi  deszczami. Czy tylko mi te lato mignęło?? Nie zdążyłam się nim nacieszyć, ale liczę na piękną jesień.



niedziela, 25 sierpnia 2013

JEDNA OSOBA, A WPROWADZIŁA TYLE ZMIAN..

Długo się nie odzywałam, ale jestem i to w nowym wcieleniu. Zostałam mamą!!!! Moje maleństwo jest już sporym chłopcem, posiadającym dwa śliczne ząbki. Dużo się działo przez ten okres, a jeszcze więcej przed nami, ale jestem pełna optymizmu, w szczególności jak zobaczę moją kochaną buźkę uśmiechniętą już od rana. Macierzyństwo jest cudnym okresem. Człowiek uczy się tylu nowych rzeczy, a przede wszystkim "obsługi" tego  małego człowieczka i muszę przyznać, że poznawanie mojego synka sprawia mi najwięcej przyjemności. Ach, mogłabym pisać i pisać o moim skarbie, ale ograniczę sie tylko do stwierdzenia, że jest najcudowniejszym dzieckiem na świecie. To pisze dumna mamusia :)




wtorek, 24 kwietnia 2012

Świeczka w ubraniu






 i to niewielkim kosztem:)



a to mój znudzony kocur w trakcie ziewania:)


BURZA

Uwielbiam wiosenny deszcz, nawet jak przybiera formę burzy. Bębnienie deszczu o parapet i ten zapach, zapach WIOSNY!



A to przyjaciel zza okna:)

piątek, 20 kwietnia 2012

POŻERACZ CZASU - TELEWIZOR

Nie mam pomysłu jak odzwyczaić się od bezsensownego wpatrywania się w to pudło. Mam seriale i programy, które lubię i oglądam z zainteresowaniem. Nie wyobrażam sobie niedzieli bez "Kości", a wtorku bez "Przepisu na życie". "Mała czarna" towarzyszy mi w porannej kawie w sobotę, a "Perfekcyjna Pani Domu" pomaga usunąć kamień w łazience. Dzięki "Wiem co jem" myślę, że coraz lepiej wiem co jem, no i czytam etykietki. Ale pomiędzy tymi programami oglądam jakieś śmieci i co gorsza zdaje sobie z tego sprawę. Jak walczyć z tym pożeraczem czasu?
Mam nadzieje, iż ładna pogoda zmobilizuje mnie do spędzania więcej czasu poza domem, a telewizor niech obrasta kurzem!

wtorek, 17 kwietnia 2012

LUMPEKSY I TARGI STAROCI

Bardzo lubię chodzić po sklepikach i targach z starociami, czasami śmieję się, że jest to tańsza wersja Ikei.
Cieszę się, że jest coraz cieplej, bo mam ulubiony ryneczek w Jelitkowie na, którym można znaleźć prawdziwe cudeńka. Wybieram się tam za tydzień, więc mam nadzieje coś fajnego kupić. A co do używanych ciuchów, dopiero uczę się robić zakupy w tego typu sklepach. Moim zdaniem trzeba przejść szkolenie "lumpowe" u  koleżanki bywalczyni takich przybytków, albo tak jak ja uczyć się na własnych błędach. Bowiem pierwsza moja wycieczka nie obyła się bez wpadki, kupiłam wiele ubrań, które w domu okazały się mniej fajne niż na pierwszy rzut oka by się wydawało. Teraz mam w czym chodzić po domu, za nieduże pieniądze :). Wyszperałam również dwie fajne bluzeczki, bardzo eleganckie, jedna w modne w tym sezonie kwiatki, druga kremowa w delikatne kropeczki, a zapomniałabym o pomarańczowej bluzce, idealnej do dżinsów i leginsów. Myślę, że jak na debiut nie poszło mi najgorzej. 





sobota, 14 kwietnia 2012

czy blog musi być tematyczny?

Ostatnio mój mąż zarzucił mi, brak ładu w moim blogu, ale czy blog musi być tematyczny? Czy jest odzwierciedleniem naszych zainteresowań i pasji? A może temat blogu zależy od potrzeby społeczności internetowej? Bo jeżeli ktoś interesuje się aranżacją wnętrz, to już nie ma prawa pisać o książkach, kuchni, czy swoich własnych przemyśleniach? Rozumiem, że tak prowadzony blog, może sprawiać wrażenie chaosu, ale czy my kobiety jesteśmy uporządkowane i stałe w tym co robimy...Ja NIE i mój blog również nie!! Niech żyje bałagan blogowy!!

środa, 28 marca 2012

Rewelacyjny film "Wszystkie odloty Cheyenne'a"

Szczerze na film poszłam przypadkiem, byłam pewna, że to nie moje klimaty i się bardzo zdziwiłam. Film mnie oczarował, a dokładniej główny bohater, gra aktorska Seana Penna to mistrzostwo. Jego twarz wyraża najczęściej smutek, ale robi to w genialny sposób,wyraz jego twarzy cały czas się zmienia. Tylko aktor z prawdziwym talentem potrafi pokazać takie uczucia jak rozpacz, bezsilność, determinację, lęk. Jest to film o dojrzewaniu, dojrzałego już człowieka. Dramat, który daje do myślenia i niejednokrotnie wywołuje uśmiech na twarzy niczym dobra komedia. Szczerze polecam.
Rewelacyjna muzyka  Davida Byrne'a



wtorek, 20 marca 2012

Mój mąż potrafi gotować i to jak!

Muszę przyznać, że mój M. gotuje bardzo dobrze i uwielbia eksperymentować w kuchni, jego pasją są nowe przepisy, jak trzeba zrobić zwykłą zupę lub inne tradycyjne danie zapiera się rękami i nogami. Parę dni temu zaskoczył mnie pyszną nadziewana papryką do, której wielokrotnie robiłam podchody, ale jakoś bez skutku. A oto jego dzieło:

Tak wyglądała przed włożeniem do piekarnika...

a tak po wyjęciu...prawda, że pysznie:)