Dziś byłam z moją rodzinką w Galerii Starych Zabawek w Gdańsku http://www.stare-zabawki.pl/, warto odwiedzić to miejsce w czasie urlopu. Przenieśliśmy się do czasów dzieciństwa. Pełno zabawek z czasów PRL -u, może trochę podniszczone, ale niewątpliwie piękne z duszą, nie to co dzisiejsze plastikowe. W tamtych czasach podstawowym budulcem było drewno, plusz i o dziwo metal, jak one przechodziły atesty..? A plastikowego misia z dużymi "latającymi" oczami miał chyba każdy.
Musze odwiedzić strych dziadków, może jakieś starocie znajda się dla potomnych. O zabawki się dbało, były cenne i niepowtarzalne. Pamiętam jaki przeżyłam szok, że mojej lalce nie odrastają włosy po wizycie u fryzjera i minę mamy...
Ja również chcę odgrzebać stare zabawki dla naszego szkraba jak już się urodzi. Nie lubię tych nowoczesnych świecąco-grających fiszerprajsów.
OdpowiedzUsuńDokładnie, dzieci mają teraz tyle do siebie podobnych zabawek, które robią wszystko, ale nie potrafią na dłużej zainteresować malucha.Czasami łyżka i garnek dają dziecku więcej frajdy, a co najważniejsze kształtują kreatywność:)
OdpowiedzUsuń