niedziela, 4 marca 2012

Podróż

Odwiedzając rodzinne strony miałam przyjemność podróżować pociągiem na linij Warszawa - Gdańsk, jakie było moje zdziwienie gdy okazało się, że pociąg jedzie ok. 3 godziny dłużnej niż za czasów moich studiów, czyli 7 godzin, plus ok. 30 min. spóźnienia. Jako optymistka, zakładam, że jest to spowodowane remontami i idzie ku lepszemu, wręcz nie mogę się doczekać szybkiej kolei, może na Euro...? Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, ponieważ nadrobiłam zaległości w lekturach i muszę z czystym sercem polecić "Siedem lat później" E. Giffin, książka jest kontynuacją serii bestsellerów: "Coś pożyczonego", "Coś niebieskiego", "Dziecioodporna". Książkę czyta się lekko, mim, że opisuje emocje i problemy, które do lekkich nie należą: zdrada, wybaczenie, wstyd, poczucie winy. Ukazuje różne postawy wobec tej samej sytuacji, daje prawo do podejmowania niepopularnych decyzji i uczy nas, żeby "nigdy nie mówić nigdy". A propos tytułu, ciekaw ile jest prawdy w "magicznej" liczbie siedem? Podobno jest szczęśliwa, podobno po siedmiu latach rozpada się wiele małżeństw, akurat tego nie widziałam...



P.S. W czasie podróży obowiązkowo powinny lecieć takie przeboje jak" Jedzie pociąg z daleka" - komfort podróży gwarantowany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz